Wola Okrzejska 2018
Otóż i mamy za sobą kolejną wycieczkę pod hasłem „Razem do historii, razem do kultury, razem do natury”.
Tym razem obiektem naszych zainteresowań stał się nasz wspaniały, doceniany na całym świecie, noblista Henryk Sienkiewicz. Odwiedziliśmy muzeum, znajdujące się w Woli Okrzejskiej, którego siedzibą jest oficyna dawnego zespołu dworskiego babki pisarza Felicjanny Cieciszewskiej, w którym to Sienkiewicz się urodził i spędził dziewięć lat życia. Pierwszym kierownikiem, a następnie dyrektorem powstałego w 1966 roku muzeum był Antoni Cybulski, który pełnił tę funkcję aż do przejścia na emeryturę w 2013 roku. Funkcję tę przejął po nim syn, który z ogromną pasją dzielił się z nami wiedzą na temat dziejów pisarza, jego przodków, bliższej i dalszej rodziny. W muzeum obejrzeliśmy pamiątki po pisarzu i jego związkach z Podlasiem, w tym zdjęcia oraz obrazy i rzeźby przedstawiające Sienkiewicza. Placówka posiada bogaty księgozbiór wydań dzieł noblisty, w tym wiele pierwszych wydań oraz tłumaczeń na różne języki świata. Ponadto w zbiorach znajdują się prace plastyczne (malarstwo, grafika, rzeźba, rysunek), przedstawiające sienkiewiczowskich bohaterów inspirowane twórczością pisarza, a także eksponaty pochodzące z ekranizacji jego powieści. W dworku urządzono również "Salonik" o wystroju nawiązującym do lat dziecięcych twórcy.
Następnie skierowaliśmy swe kroki na 15-metrowy Kopiec Henryka Sienkiewicza znajdujący się w pobliskiej wsi Okrzeja, a usypany w latach 1932-1938 przez ludzi z całej Polski, a z ziemi sprowadzonej z całego świata. W miejsce uprzedniej pamiątkowej tablicy, w 1980 roku zamieszczono na szczycie kopca pomnik pisarza. Ze szczytu roztacza się wspaniały widok na całą okolicę.
Odwiedziliśmy również kościół Św. Apostołów Piotra i Pawła, ufundowany przez Teresę
z Lelewelów Cieciszowską, prababkę Henryka Sienkiewicza, gdzie na lewej ścianie świątyni znajdują się tablice upamiętniające fundatorów i ceremonię chrztu Henryka Sienkiewicza.
Zajrzeliśmy również na cmentarz w Okrzei, by obejrzeć grób matki H. Sienkiewicza, Stefanii z Cieciszowskich Sienkiewiczowej.
Było coś dla ducha, więc pora coś dla ciała. Na terenie parku, gdzie ustawione są wyrzeźbione w drewnie figury przedstawiające postacie z książek pisarza, urządzono miejsce grillowe dla zmęczonych „pielgrzymów”. Tak więc troszkę wypoczęci i posileni smacznymi kiełbaskami znad ogniska wyruszyliśmy w drogę powrotną.
Dziękujemy i do zobaczenie niebawem.